czwartek, 7 maja 2015

Umysł nie radzi sobie z postępem

Czy postęp cywilizacyjny sam w sobie może być zagrożeniem dla zdrowia i życia człowieka? Czy to szok wywołany szybkością postępu wywołuje wszystkie choroby cywilizacyjne? Choroby ciała na pewno. Zwłaszcza te, które wiążą się z zatrutym powietrzem, wodą jedzeniem, czytaniem przy sztucznym świetle, czytaniem z monitora. Hałasem niszczącym słuch, trybem życia siedzącym: za kierownicą, za biurkiem, przed telewizorem, itd., itd. ... Poza tym jednak coraz częściej szok cywilizacyjny dotyka umysłu. Ludzie zapadają na różne psychozy, neurozy, nerwice, schizofrenie .... Umysł ludzki kształtował się kilka, a może nawet kilkanaście tysięcy lat, setki pokoleń, podczas których cała cywilizacja rozwijała się w sposób dość zrównoważony. Nagłe przyspieszenie tego rozwoju, skok cywilizacyjny, nastąpił dopiero podczas życia ostatnich 3 – 4 pokoleń i umysł ludzki chyba niezbyt dobrze sobie z tą szybkością radzi.
Pokonywanie przestrzeni. Ile kilometrów przeciętnie w ciągu życia pokonywali nasi dziadkowie, pradziadkowie? W podróżach służbowych i prywatnych. Pieszo, powozem, samochodem, koleją. Pewnie 200, może 300 tysięcy, zakładając że kończyli jakiś szkoły i mieli jakąś pracę. Dzisiaj każdy pracujący mieszkaniec na przykład Polski robi tych kilometrów w ciągu życia znacznie więcej. Nie tylko dlatego, że życie stało się dłuższe, ale głównie dlatego, że zwiększyły się możliwości transportu. Mam znajomych, którzy jeżdżąc służbowo samochodem, pokonują 100 tysięcy kilometrów w ciągu jednego roku i wcale nie pracują w transporcie. Można przyjąć, że kierowca TIR-a robi ich rocznie jeszcze więcej. Na zwiększenie średniej ilości współcześnie pokonywanych odległości duży wpływ mają podróże lotnicze. Setki tysięcy Polaków lata co roku na wakacje do dalekich czasami krajów. Wielu lata kilka razy w roku do pracy za granicą.


Zdobycie zawodu. Jeszcze 150 lat temu zawód zdobywano wielopokoleniowo. To znaczy, że jeżeli ktoś zostawał szewcem, kowalem, szklarzem, rzeźnikiem, itp., to pracował w tym zawodzie również przynajmniej jeden z jego synów, a później także wnuk. Dzisiaj zdarza się tak, że zanim, ktoś się wyuczy wybranego zawodu ten zawód znika. Kierunki nauczania stały się z tego powodu bardziej ogólne. Ostatnio na przykład przeczytałem o „Inżynierii procesami logistycznymi”, ciekawe czy to cokolwiek znaczy.

Przywiązanie do miejsca. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu warsztaty, zakłady, sklepy  nie zmieniały miejsca, nazwy, branży ani nawet obsługi. Gdy ktoś chciał na przykład wywołać zdjęcia, wiedział gdzie szukać fotografa, wiedział gdzie kupić dobry chleb, naprawić buty, itp. Do dzisiejszego dnia takie wiele lat funkcjonujące punkty zachowały się w pamięci ludzi, którzy umawiają się „koło ZURT-u”, Chociaż tego ZURT-u nie ma już od wielu lat. Dzisiaj zdarza się, że w jednym lokalu zmienia się w ciągu roku kilka sklepów. Trochę się denerwujemy gdy zmienia się nasz znajomy lekarz, stomatolog, sąsiad. Jest to jednak mały pikuś, bo gdy sami musimy się przeprowadzić znajdując pracę w innym mieście, przeżywamy zmiany znacznie głębiej. Trzeba szukać wszystkiego od nowa: szkół dla dzieci, nowych lekarzy, mechanika do samochodu ....         

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz