Świecie nad Wisłą, a teraz właściwie nad Wdą to miasteczko, które już trzykrotnie w historii zmieniało swoją lokalizację „przeskakując” za każdym razem rzekę Wdę. W swoich początkach,od czasów przedchrześcijańskich było pomorską osadą położoną na zboczu krawędzi pradoliny Wisły, od której oddzielała je rzeka Wda.
Nie zachowało się po tej osadzie wiele śladów,
ponieważ w tamtych czasach jako budulca używano drewna, coś tam jednak archeolodzy ciągle znajdują,
głównie miejsca pochówku. Prawdopodobnie to właśnie z tamtych czasów pochodzi
nazwa i wywodzi się z nich herb Świecia - świeca oświetlająca drogę wędrowcom, zwłaszcza podczas nowiu księżyca księżyca. Położone wysoko nad wodą było doskonale widoczne z Wisły
na długim odcinku, zwłaszcza w ciemności. Światła, a właściwie ognie osady na
zboczu wzniesienia oglądane z płynących Wisłą szkut i łodzi wyglądały jakby
góra płonęła, były jakby latarnią na brzegu.
Wisła
nie była w tamtych czasach martwa i pusta jak dzisiaj, nie było wtedy żadnych
szos ani linii kolejowych. To rzeki były arteriami komunikacyjnymi. Ruch małych
i dużych łodzi na Wiśle trochę przypominał ruch osobówek i ciężarówek na
dzisiejszej szosie. Świecie było dla tych łodzi punktem orientacyjnym i chociaż
początkowo może mieszkańcy nazywali swą osadę inaczej, to później ją zmienili,
bo we wszystkich innych miejscowościach nad Wisłą osada znana była jako Świeca
?, Świecąca ?, albo jakoś tak.
Dalsza
historia Świecia i zmiana jego lokalizacji, to czasy Krzyżaków, którzy zniszczyli osadę i zapewne wyrżnęli
mieszkańców, chociaż może nie wszystkich, a później założyli własne miasto, też
pod nazwą Świecie ale już nie na wzgórzu tylko w dolinie, w widłach Wisły i
Wdy. To właśnie tamtego miasta - a nie obecnego jak sugeruje wikipedia - dotyczyło prawo chełmińskie. Z tego miasta także niewiele zostało, chociaż gdyby trochę pokopać .... W
każdym razie miasto przetrwało Krzyżaków i przez około 300 lat było usytuowane
między zamkiem krzyżackim na cyplu wideł dwu rzek, a kościołem u nasady tego
cypla. Za kościołem wzniesiono mury, które chroniły miasto od tej jedynej
strony gdzie nie było wody.
Powodem
następnych przenosin były częste wylewy Wisły i podtapianie budynków, a także
najazd Szwedów i dokonane przez nich zniszczenia. Świecie znowu się
przeniosło „przeskoczyło” na drugą
stronę Wdy, ale już nie w to miejsce na zboczu, w którym kiedyś była przedchrześcijańska
osada, ale w dolinę, którą kiedyś utworzyła rzeka Wda.
Sądzę,
że proces przenosin nie był nagły tylko raczej stopniowy i nie miał miejsca w
XIX wieku jak to sugeruje wikipedia ale rozpoczął się znacznie wcześniej.
Klasztor Bernardynów, który zamyka
jedną z głównych ulic współczesnego Świecia zaczęto budować już w XVII wieku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz